dzis był mój pierwszy i ostatni dzień praktyk co robiłam? pokaże jak wróce do domu i wrzuce zdj na kompa. resztę mam spędzić pisząc prace, czyli pomagać w malowaniu w domu.
ludzie wiecznie nie potrafią zająć sie sobą i szukają sensacji u innych, ze mnie jak z każdej dziewczyny na wsi zrobili dziwkę.. trudno. ciekawe tylko czy ojciec uwierzy w moją wersje zdarzeń, bo mama chyba jednak mi ufa. chyba brakuje im w gminie sensacji ale co mnie to.
jutro trudny dzień dla P. :( rocznica śmierci jego mamy ;( chciałabym być przy nim... szczególnie, że sama źle to znosze:( chciałabym być w niedzielę na mszy, ale jak czegoś chce to to nie wychodzi więc zobaczymy.
pisze licencjat... mam 2 strony :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz