czwartek, 19 listopada 2015

Psychoterapia

Chyba czas częściej dodawać posty? Może co czwartek i poniedziałek.... Zobaczymy na ile będę się tego trzymać :P
Ostatnio jest ze mną lepiej psychicznie chociaż rewelacji nie ma. MI się wydaje, że się uspokoiłam, nie powiem, że całkowicie, ale mniej się dre nie płacze, wychodzę do ludzi. Wciąż jest wiele rzeczy, które mnie martwią, denerwują, przyprawiają o niechęć do życia. Studia są w tym roku dla mnie karą od Boga, czuje że zmarnowałam czas poświęcając go na "studiowanie", nie posiadam zaplecza wiedzy, nic z nich w sumie nie wyniosłam, mało pamiętam z lat ubiegłych, a aktualnie bardzo by mi się ta wiedza przydała. O płacz przyprawia mnie także pisanie pracy licencjackiej do której muszę koniecznie siąść i napisać, najlepiej do czwartku..., chociaż 1 rozdział... Zalega mi też materiał bieżący... Nie wiem co ja dalej z tym wszystkim zrobię nie wspominając o warunku, który także muszę zaliczyć w sesji i o egzaminie z angielskiego ;/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz