środa, 29 kwietnia 2015

złość złość złość nie wiem nawet skąd ale jest we mnie...
wczoraj kupiła mi c. M. dyszczek taki śliczny czarniutki i mający 1TB miejsca <3
a ja rozpierdoliłam sporo kasy w tym miesiącu a jeszcze nieszczęsna stancja i rachunki :( koniec z tym już niczego nie potrzebuje mam wszystko co mi do szczęścia potrzebne...
no może poza czułością ale na to nie mam co liczyć... czy ja idealizuje te 2 minione lata razem? pojęcia nie mam ale pragnę więcej... czułości.. miłości.. pocałunków.. wydaje mi się że kiedyś było tego więcej... i mniej seksu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz