złość złość złość nie wiem nawet skąd ale jest we mnie...
wczoraj kupiła mi c. M. dyszczek taki śliczny czarniutki i mający 1TB miejsca <3
a ja rozpierdoliłam sporo kasy w tym miesiącu a jeszcze nieszczęsna stancja i rachunki :( koniec z tym już niczego nie potrzebuje mam wszystko co mi do szczęścia potrzebne...
no może poza czułością ale na to nie mam co liczyć... czy ja idealizuje te 2 minione lata razem? pojęcia nie mam ale pragnę więcej... czułości.. miłości.. pocałunków.. wydaje mi się że kiedyś było tego więcej... i mniej seksu!
środa, 29 kwietnia 2015
wtorek, 21 kwietnia 2015
niedziela, 12 kwietnia 2015
sobota, 11 kwietnia 2015
wtorek, 7 kwietnia 2015
no w końcu po świętach... teraz tylko czekam kiedy będę u siebie a to się odwleka. ech, brak decyzyjności mojego faceta jest okropna, chociaż niektórym dziewczynom mogłaby się spodobać, można zawsze powiedzieć co ma robić wg własnego uznania, a z drugiej strony nie mogę nawet powiedzieć własnego zdania, bo będzie tak jak chce ja... to złe, bardzo złe. będziemy pracować nad tematem... no i trudno pojedziemy w środę :((.
niedziela, 5 kwietnia 2015
piątek, 3 kwietnia 2015
marudze? ani trochę :P
Wielki Piątek? chyba bardziej wyglądał na zimowy dzień niż wiosenny poranek. jest 3 kwiecień a na dworze śnieg :/ jest 13:13 a ja ledwo żyje. wszystko mnie boli a najbardziej nadgarstki i kostki ale promieniowanie jest okropne i boli wszystko :(( i boli serduszko, moje pierdolone serduszko, bo moje pierdolone serduszko tęskni :( i brzuszek boli, bo chce jeść i nie ma co jeść, bo jest post i nie wolno jeść mięska, a w lodówce mięsko i brzuszek jest głodny :((.
Subskrybuj:
Posty (Atom)