czwartek, 15 stycznia 2015
No dobra jest 9:18 rano w wolny czwartek.... ale dokumenty przecież nie mogły czekać wiec musiałam wstać. Gorączka nie odpuszcza tak samo jak uczelnia.... mimo że chciałabym aby obie odpuściły, gorączka całkiem bo wizyta w szpitalu nie jest dobrym pomysłem a uczelnia chociaż trochę bo jednak nie mam ochoty sił zapału do nauki... jutro zaliczenie z analizy... w poniedziałek poprawa zaliczenia z FP, nawet nie łudzę się że zdałam. nie zdam tej sesji... wszystko mnie swędzi, i gardło mnie boli i spać! nie wypiłam ni kropli kawy od 1 stycznia, nie wiem jak przeżyje sesje bez kawusi... dobra spadam leki i wskaźniki czekają a w pokoju syf, trzeba posprzątać :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz